24492
Book
In basket
Z głową w ulach. Opowieści o pszczołach z Krajny miodem płynącej to książka z pasją i o pasji. Przeznaczona zarówno dla tych, którzy prowadzą swoje pasieki, jak i dla tych, którzy pszczelarzami nie są, ale fascynuje ich świat owadów i roślin. To opowieść o szukaniu swojego miejsca na ziemi i spełnianiu marzeń oraz o otwartości na świat w całej jego przyrodniczej i społecznej różnorodności.
Z przyjemnością i wzruszeniem czytam książkę Marty Konek, bowiem jest jak kapsuła czasu, dzięki której znów stoję na ganku domu moich dziadków, opierając się o chropowaty pień jabłoni, przystrzyżonej przez dziadka w połowie, bo jej wielkie, soczyste jabłka obtłukiwały dach domu. Ile pszczół sprawiało, że rok w rok rodziła? Widzę też ogromną lipę w środku wsi, pod którą parkowaliśmy z dziadkiem furą wypełnioną sianem, a babcia rwała całe naręcza kwiatu lipy na zimową herbatkę… Ile pszczół sprawiało, że ta lipa kwitła? Nie ma już dziadków, nie ma już tej lipy i nie ma jak policzyć pszczół… Nigdy nie będę miał pasieki, choć tę, dzięki książce Marty, można z powodzeniem założyć… Ale czytam Z głową w ulach ze wzruszeniem, z przyjemnością, bo dla mnie to opowieść o moim dzieciństwie, o rytmie czterech pór roku nadającym sens codziennemu wstawaniu, i o tym, że można żyć inaczej: zamiast dzień w dzień, w godzinach szczytu, stać w drodze do pracy w korkach, płynąć po rzece łódką, z ulami na pokładzie, by ustawić je na drugim brzegu, a za kilka tygodni znowu się przeprawić i zebrać dziki miód… Piotr Brysacz, dyrektor artystyczny festiwalu literackiego Patrząc na Wschód
Availability:
Wypożyczalnia
There are copies available to loan: sygn. 59 (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again